MSI GE66 Raider oraz GS66 Stealth – na to…
Tegoroczne targi CES w Las Vegas bez wątpienia przyniosły sporo sprzętowych nowości, natomiast wśród długiej listy premier, postanowiłem poświęcić kilka słów nowym flagowcom MSI, które – jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem – już wkrótce będę miał okazję dla Was przetestować.
Chodzi oczywiście o nowe laptopy GE66 Raider oraz GS66 Stealth. Pierwszy z nich to komputer gamingowy o futurystycznym wyglądzie, na którym składają się aluminiowa klapa z kilkoma dodatkami oraz podświetlenie Mystic Light, które ciągnie się przez całą dolną krawędź urządzenia. Kusi również 15,6-calowy ekran z odświeżaniem 300 Hz oraz imponujące podzespoły – notebooka napędzać może nawet 8-rdzeniowy procesor i9 10. generacji Intel Comet Lake-H oraz kartę NVIDIA GeForce RTX 2070. W rozmowie z MSI nie udało mi się jeszcze ustalić konkretnej daty premiery w Polsce, ale źródła internetowe wskazują na późną wiosnę. Czekam z niecierpliwością!
Wspomniany wcześniej GS66 Stealth to ewolucja linii, która skrywa moc swojego gamingowego brata pod nieco bardziej klasyczną obudową. Wiecie, taką pozbawioną kolorowych ledów, dzięki czemu laptop nie rzuca się w oczy podczas spotkań biznesowych, czy wykładów na uniwersytecie. Co w samo w sobie jest świetnym posunięciem, bo wsadzenie do środka akumulatora o pojemności 99,9 Wh sprawia, że komputer potrafi osiągnąć nawet do 10h pracy na jednym ładowaniu. Mówiąc pół żartem, pół serio, MSI przygotowało maszynę, na której wieczorem pograsz w Cyberpunka, a rano zabierzesz ze sobą do biura. Lubię taką uniwersalność, dlatego nie mogę doczekać się, kiedy dane mi będzie przyjrzeć mu się bliżej! 🙂