Jaki smartfon pod choinkę?
Jaki smartfon wybrać? To jedno z najczęstszych pytań, które od Was dostaję. Ponieważ nie jestem w stanie udzielić odpowiedzi każdemu, a nie chciałbym, aby ktokolwiek czuł się pominięty, przygotowałem ranking TOP smartfonów w poszczególnych kategoriach cenowych, który będę regularnie aktualizował. Poniżej zapoznacie się z moimi propozycjami.
Jaki smartfon do 1000 złotych?
Xiaomi Redmi Note 7
Jest wiele powodów, dla których warto polecić Redmi Note 7. Pojemna bateria 4000 mAh, wejście słuchawkowe, ośmiordzeniowy Snapdragon 660, pamięć RAM 4 GB, bardzo przyzwoity wyświetlacz 6,3-cala o rozdzielczości 2340×1080, najnowsza wersja Androida, czy w końcu aparat 48 Mpix. Nie bez znaczenia pozostaje też wygląd. Telefon świetnie się prezentuje i jeśli miałbym się do czegoś przyczepić, to przede wszystkim do braku NFC oraz ładowarki Quick Charge w zestawie. Ale za taką cenę nie można mieć wszystko, choć w tym przypadku otrzymujemy to, co niezbędne do komfortowego korzystania z telefonu. Bardziej wymagającym użytkownikom mogę polecić natomiast Motorolę One, która nie tylko posiada NFC, ale również czystego Androida z gwarancją comiesięcznych aktualizacji przez 3 lata od daty premiery!
Zobacz specyfikację
Sprawdź aktualną cenę
Xiaomi Mi 8 Lite
Nie od dziś wiadomo, że Xiaomi króluje w zestawieniu jakości do ceny. Nic zatem dziwnego, że kolejny polecany telefon również pochodzi z fabryk chińskiego giganta. Model Mi 8 Lite rzuca się w oczy dzięki kolorowym obudową i wiele osób może w pierwszej chwili uznać go za flagowca. Co w sumie nie byłoby dużą pomyłką, bo jeśli chodzi o podzespoły, jest naprawdę nieźle. Wiadomo, że nie ma tu liczyć na topowe rozwiązania, ale Mi 8 Lite zapewnia wszystko, co jest faktycznie niezbędne do płynnej i przyjemnej pracy, a przy tym posiada m.in. podwójny aparat, czytnik linii papilarnych, czy funkcję szybkiego ładowania. Za tę cenę to naprawdę bardzo dobry smartfon, który bez dwóch zdań powinieneś rozważyć!
Zobacz specyfikację
Sprawdź aktualną cenę
Honor 20 Lite
Tym co najbardziej rzuca się w oczy w przypadku Honora 20 Lite to bez wątpienia kolorowa obudowa z efektem przejścia koloru, dzięki czemu telefon wygląda okazale i bez wątpienia przyciąga oko. Podobnie jak duży wyświetlacz 6,21-cala, wypełniający 90% frontu urządzenia. Honor przewyższa LG Q60 m.in. lepszym aparatem, potężniejszym procesorem i pamięcią RAM, a gdybym miał wybierać pomiędzy tymi dwoma modelami do 1000 złotych, bez wahania wybrałbym właśnie Honora 20 Lite.
Zobacz specyfikację
Sprawdź aktualną cenę
Jaki smartfon do 2500 złotych?
iPhone 8
Telefon ze stajni Apple, który pod względem parametrów niemalże równa się z iPhonem X. Na uwagę zasługuje m.in. ze względu na piękny design, błyskawicznie szybki Touch ID oraz bezprzewodowe ładowanie. Aparat iPhone’a 8 radzi sobie bardzo dobrze na tle podobnych cenowo urządzeń i z pewnością otrzymana jeszcze wiele aktualizacji iOS. Jedynym sensowym minusem jest tak naprawdę brak jacka 3,5 mm, ale część z Was zdążyła już do tego przywyknąć, a do każdego telefonu Apple wciąż dorzuca słuchawki Earpods z wejściem lightning, więc audiofile mogą kręcić nosem, reszta będzie zadowolona.
Zobacz specyfikację
Sprawdź aktualną cenę
Huawei P30
Ostatnia afera z Huawei sprawiła, że wiele topowych modeli można obecnie kupić za naprawdę fajne pieniądze. Świetnym przykładem jest na to P30, który za mniej niż 2500 złotych oferuje aż 128 GB pamięci wewnętrznej, świetny design i jeszcze lepszy wyświetlacz 6,1″ oraz potrójny aparat Leica z matrycami 40, 16 i 8 Mpix oraz wieloma przydatnymi trybami foto, m.in. nocnym, Super Zoom, czy filmami 4K. Całość napędzana jest procesorem Kirin 980, a wśród innych parametrów warto wymienić nie tylko czytnik linii papilarnych wbudowany w ekran, ale również skaner twarzy. Huawei P30 bez wątpienia sprawdzi się w codziennym użytkowaniu, choć nieco dziwi mnie brak bezprzewodowego ładowania…
Zobacz specyfikację
Sprawdź aktualną cenę
Xiaomi Mi 9
Wybierz Xiaomi. Tak w sumie mógłbym opisać rekomendację Mi 9. Cena zwala z nóg, bowiem za mniej niż 2000 zł otrzymujemy najnowszego Androida, aż 128 GB na dane, Snapdragonem 855, pamięcią 6 GB, trzema obiektywami oraz świetnym AMOLEDEM 6,39-cala. Trudno o jakiś sensowny powód, dla którego miałbyś nie wybrać Mi 9, dlatego najlepiej będzie, jeśli uznamy, że dalsze rozpisywanie się nie ma sensu, bowiem wyboru nowego Xiaomi na pewno nie będziesz żałował.
Zobacz specyfikację
Sprawdź aktualną cenę
Jaki smartfon od 3000 złotych?
Samsung Galaxy S10
Flagowce Samsunga od dawna mają swoją rzeszę zwolenników. Głównie ze względu na wysoką jakość zastosowanych materiałów, świetne ekrany AMOLED z rozdzielczością QHD, a także bardzo dobre aparaty fotograficzne i nieprzeciętny czas pracy na baterii. W przypadku Samsunga Galaxy S10 trudno przyczepić się do czegokolwiek. No może poza wysoką ceną najnowszej generacji, dlatego warto rozważyć zakup poprzedniej generacji, który w żadnym sensie nie odstaje technologicznie i spokojnie wystarczy na co najmniej dwa lata pracy.
Zobacz specyfikację
Sprawdź aktualnącenę
OnePlus One 7 Pro
Ten telefon ma wiele plusów, a pierwszy jaki rzuca się w oczy, to genialny, bezramkowy ekran 6.67-cala z rozdzielczością QHD+ i… odświeżaniem 90 Hz. Szkoda, że nie 120, ale i tak jest nieźle. Na tle rynku wyróżnia się również aparat. Nie byle jaki, bowiem do dyspozycji użytkownika oddano aż 48 Mpix i sensor SONY IMX586 z przesłoną f/1.6, co owocuje żywymi fotografiami, który wychodzą całkiem nieźle nawet po zmroku, choć idealnie nie jest. Moim zdaniem Xiaomi Mi 9 wypada jednak ciut lepiej. Do tego telefon jest piekielnie szybki, co z kolei jest zasługą Snapdragona 855 i nawet do 12 GB pamięci RAM, zatem z żadną grą nie będzie problemu. Tylko co w tej sytuacji z baterią? Tutaj mogę powiedzieć, że jest jedynie poprawnie. Pod maską znajdziemy akumulator o pojemności 4000 mAh, a więc do wieczora powinno starczyć, a gdyby tak się nie stało, zawsze jest funkcja szybkiego ładowania Warp Charge 30. Minusy? Zdecydowanie rozmiar. OnePlus One 7 Pro jest duży. Nawet bardzo, co nie każdemu może się podobać. Do tego dochodzi brak wodoodporności i ładowania w standardzie Qi.
Zobacz specyfikację
Sprawdź aktualną cenę
iPhone 11
Dotąd zazwyczaj polecałem zakup iPhone’a X / XS lub XR, jednak wraz z premierą tegorocznych telefonów od Apple, najsensowniejszy wydaje mi się zakup właśnie iPhone’a 11. Oczywiście jeśli kogoś stać, najlepiej kupić 11 Pro, jednak jego cena w naszym kraju może być lekko zaporowa, zwłaszcza, że zmian nie ma przecież aż tak dużo względem iPhone’a XS, który wciąż jest świetnym urządzeniem. Dlatego właśnie zdecydowałem się postawić na zwykłą 11-kę, która dostępna jest w całkiem przystępnej kwocie, ma naprawdę dobry aparat i udany design. Jeśli można się do czegoś przyczepić to wyłącznie do tego, że w tym modelu nie zastosowano ekranu OLED, jednak mimo to iPhone 11 to rozsądna propozycja dla kogoś, kto dopiero zamierza wejść w ekosystem Apple lub chce nabyć jak najnowszy model (i użytkować go dłużej niż rok) bez wydawania fortuny.
Zobacz specyfikację
Sprawdź aktualną cenę
A jakie są Wasze propozycje w poszczególnych przedziałach cenowych? Jaki telefon polecilibyście znajomemu do 1000, 2000 lub ponad 3000 zł? Dajcie znać w komentarzu!